„Grodza Kamienna w Gdańsku”


Adam Fleks

Gdańsk

Fotografuje od 1987 roku. Od 1994 członek Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego, od 2009 r. ZPAF.
Udział w ponad 100 wystawach zbiorowych oraz kilkunastu indywidualnych.
Fotografia otworkowa od połowy lat 90-tych, bardziej intensywnie od 2009 (pierwszy udział w OFFO).
Obecnie zajmuje się analogową techniką wielokrotnej ekspozycji w połączeniu z odbitkami litowymi.



Życiorys artystyczny i zawodowy Adam Fleksa
Udział w konkursach i wystawach fotograficznych:

Urodziłem się 14 czerwca 1963 w Gdańsku. Podczas pobytu na stypendium w Szwecji w 1987 r. wziąłem po raz pierwszy do ręki porządny aparat fotograficzny. W 1994 r. zostałem członkiem Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego. W 1999 r. rozpocząłem fotografować ludzi niepełnosprawnych, zainspirowany początkowo zdjęciami Diane Arbus. Ludzie ci tak samo jak my odczuwają radość, smutek, ból oraz potrzebę tworzenia i bycia docenianym. Niektórzy z nich uprawiają też muzykę zgodnie ze swoimi możliwościami.
Poprzez tę serię czarno-białych zdjęć pragnąłem pokazać mój sposób patrzenia na ludzi niepełnosprawnych, uprawiających muzykę albo przynajmniej jej słuchających. Sam sposób fotografowania został natomiast zaczerpnięty z idei Henri Cartier-Bresson'a, gdzie starałem się uchwycić tzw. „decydujący moment”, i komponować obraz w momencie wyzwalania migawki.
Od 2006 wraz z Kolegami z GTF tworzę cykl „Gdańsk Odchodzący” poświęcony budynkom niszczejącym, rozbieranym lub tak zmienianym na skutek przebudów, że w niczym nie przypominają pierwowzoru. Autorski cykl „Ulica Wronia” to jak na razie ostatnia zrealizowana część tego cyklu.
Za największe dotychczasowe osiągnięcie uważam autorską wystawę „Wieloświaty”, pokazywaną w Muzeum Historycznym Miasta Gdańska - Domu Uphagena, w okresie 20.01.2009 - 22.03.2009. Było to 30 wielokrotnych ekspozycji wykonanych w technice litowej. Było to możliwe dzięki wsparciu udzielonemu przez Biuro Prezydenta M.Gdańska ds. kultury. Fotografie z wystawy weszły też w skład zestawu autorskiego, przedstawionego Komisji Artystycznej Związku Polskich Artystów Fotografików podczas egzaminu na członka ZPAF. Od grudnia 2010 mam więc prawo uzywać tytułu „artysta fotografik”, od 1947 zastrzeżonego dla członków ZPAF.
Interesuje mnie głównie fotografia czarno-biała, wykonywana przy użyciu tradycyjnych filmów z emulsją srebrową oraz papierów fotograficznych umożliwiających obróbkę ciemniową . W ostatnich latach poświęciłem się tworzeniu i rozbudowie dwóch odmiennych cykli zdjęć: „Wieloświaty” czyli podwójnych ekspozycji oraz odbitek wykonywanych techniką litową oraz „Fala za Falą” czyli odbitek wykonywanych z oryginalnych negatywów z czasów II wojny światowej, naświetlonych na polskich okrętach wojennych walczących u boku aliantów. To ostatnie doskonale wpisuje się w nurt coraz bardziej popularnej w ostatnich latach tzw. „archeologii fotografii”.
Obydwa cykle były wielokrotnie wystawiane w różnych miastach. Są one stopniowo rozbudowywane, z jednej strony pozwalając mi na danie upustu swojej wyobraźni, z drugiej strony umożliwiając chociaż w pewnym stopniu realizację zainteresowań historyczno-morskich w powiązaniu z tradycyjną obróbką ciemniową.
W chwili obecnej przygotowuję dwie wystawy autorskie: „Wieloświaty. Odsłona II” - planowana ekspozycja w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej Filia nr 50 na Suchaninie oraz „Peregrynacje. Catalunya” - ekspozycja w Klubie Marynarki Wojennej „Riwiera” w Gdyni ul. Zawiszy Czarnego 1, obydwie w maju 2012 r. Jako kurator wystawy przygotowałem ekspozycję zbiorową GTF poświęconą architekturze Wolnego Miasta Gdańska w Domu Uphagena - filii Muzeum Historycznego Miasta Gdańska w okresie maj 2012 - styczeń 2013.
Moja ostatnia wystawa to „Transcendencje. Oliwa”, pokazywana w Gdańsku-Oliwie w 1 połowie marca 2013 oraz w Rybniku w czerwcu 2013 r. Jest to próba pokazania świata poza-rzeczywistego, czyli metafizycznego, wykreowanego i istniejącego wyłącznie skutkiem dwukrotnego naświetlenia tej samej klatki materiału światłoczułego. Jest to także próba nowej wypowiedzi utrzymanej w duchu fotografii piktorialnej, która chyba nadal tkwi w podświadomości wielu polskich fotografików, podobnie jak skryte marzenia o białych dworkach otoczonych malwami, czy chrzęście żwiru wyściełającego zacienione drzewami alejki starych parków, po których spacerują elegancko ubrane pary.
Fotografie otworkowe wysłane na OFFO to z kolei próba pokazania historycznej dewastacji miasta, prowadzonej przez obecną ekipę rządzącą tym grodem. Od przezwiska czubka góry lodowej miasto to jest szyderczo nazywane niekiedy „Budyniogrodem”. Dwa zaprezentowane cykle wykonano aparatem małoobrazkowym „Zorki 4K” z otworkiem 0,2 mm na negatywie 400 ASA. Wyspa Spichrzów to miejsce nie ruszane od dziesiecioleci, jedyna ruina w centrum podobno znanego, historycznego i pięknego miasta. Niewątpliwie turyści mają co podziwiać. Zakłady Mięsne z drugiego cyklu wpisane są na listę zabytków i zostały poddane zjawisku, które nazywam „samozapłonem obiektu zabytkowego”. Potem taki zabytek rozbiera się albo oczekuje na jego autodestrukcję. Jedynym miejscem w miarę chronionym jest gdańskie Główne Miasto. O ironio losu, jest to atrapa wybudowana w latach 50 na miejscu tego, co zgodnie spalili Rosjanie i Niemcy, po uprzednim bombardowaniu przez Amerykanów.
Destrukcja ta - jako już powojenna - nie wpisuje się jednak w owe 70% strat polskiej substancji kulturalnej i całego dorobku historycznego, jaki spowodowała II wojna światowa. Tym razem robią to tani geszfciarze.

Cykl „Wyspa Spichrzów czyli piękny stary Gdańsk” i „Rzeźnia czyli Zakłady Mięsne w Gdańsku/ piękny stary Gdańsk”.