Z cyklu „fingerprints”


Marek Lalko

Zielona Góra

O sobie:

Zatrudniony na stanowisku laboranta w pracowni fotograficznej Instytutu Sztuki i Kultury Plastycznej od 1993 roku.
Od 2013 roku na stanowisku asystenta w pracowni fotograficznej Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Doktorat ze Sztuk Pięknych i Konserwacji Zabytków obronił na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Technologiczno Humanistycznego w Radomiu w 2020 roku.
Od 2020 adiunkt w Instytucie Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego gdzie prowadzi II pracownie fotografii.
W swojej działalności artystyczno-edukacyjnej zajmuje się tradycyjnymi formami warsztatowymi w oparciu o fotografie i obrazy jako język sztuki.

Prowadzi zajęcia z:
Fotografia dokumentalna
Eksperyment w fotografii
Dokumentacja i archiwizacja
Laboratorium fotograficzne
Prowadzi Galerie fotograficzną w Instytucie Sztuk Wizualnych „Na dole” od 2013 roku.
Prowadzi Galerię Uniwersytecką „Rektorat” od 2018 roku.
Kurator wystaw w galerii Instytutu Sztuk Wizualnych „Na dole” i Galerii Uniwersyteckiej „Rektorat”.

Cykle: „Sun-bath-pinhole” i „fingerprints”




Odcisk palca – Fingerprints
Kąpiel słoneczna – Sun Bath

Stąpanie po niepewnym gruncie przedstawienia.
Ciągła rejestracja…

Fotografowanie nigdy się nie kończy, bez względu na zastosowanie określonej techniki. Jeśli postanowiłeś zostać „fotografem”, to nim jesteś, bez względu na to czy rejestrujesz, czy tylko obserwujesz. Jedna i druga forma przynależy do tego samego obszaru, tylko w pierwszym przypadku czas zostaje zamknięty w formie materialnej – jest to chwila zetknięcia się światła z materiałem światłoczułym.
Setki, tysiące, miliony spojrzeń na coś, co pojawia się znienacka na drogach, które z własnej nieprzymuszonej woli przemierzamy z naszymi dzielnymi druhami – aparatami.
Po kamerę otworkową ostatnio sięgam w wyjątkowych okolicznościach, tak, by nie było za łatwo. I wtedy przypominam sobie, że zawsze chodzi o to samo. Refleksja nad czasem, ulotnością nas samych i chwili, którą tu spędzamy. Poddanie się w fotografowaniu zasadom Natury, daje to, co lubimy najbardziej – niespodzianka, prezent, przypadkowy uśmiech, plama w nieoczywistym miejscu, odcisk palca w centrum kadru, rozmycie ukazujące niewidzialne demony. Godzimy się z tym, cieszymy się z tego i będziemy odczuwać to tak długo, jak długo będziemy skłonni poszukiwać niezwykłego w zwykłym.

OffO 2021
Zielona Góra, sierpień 2021