Z projektu „Podróż na wschód”


„Podróż na wschód”

Maciej Jan Dragan, Viktoryia Liashkevich (Wiktoria Leszkiewicz), Zuzanna Maciakiewicz, Michał Mitoraj, Filip Naumienko

Polska



Prace wykonane w ramach zajęć „Klasyczne tematy fotografii – zajęcia terenowe” prowadzonych przez dr. Wojciecha Sternaka



„Podróż na wschód”


Naprawdę Wschód jest za daleko
Lub nie ma go wcale – mówili znawcy (…)
Podróż na Wschód.
Przygotowałem wczoraj. Gotowy koń.
Tomasz Budzyński

„Podróż na wschód” jest pojęciem obecnym w naszej kulturze od wieków. Kierunek orientalny bywa obierany dosłownie, przenośnie, metafizycznie. Ów Wschód to nasza kolebka, utracony raj, magiczne krainy opisywane na kartach opowieści wędrowców ale również zmieniające nasze doświadczanie świata doznania i emocje. Być może ten mistyczny Wschód nosimy wewnątrz i tam de facto kierujemy nasze kroki wyruszając w każdą, nawet tę nieodległą podróż. Pisali o niej chociażby Carl Jung, Herman Hesse, Joseph Roth czy Rebecca Solnit, jej motyw pojawia się w poezji, muzyce i malarstwie.
Studenci specjalności Fotografia na Wydziale Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego zostali zaproszeni przeze mnie do podjęcia tej podróży indywidualnie w trudnym czasie pandemii, odosobnienia i zajęć zdalnych. Trasa nie musiała być długa, ale kluczowe miało być to, co spotkane po-drodze. Bez zbędnej spiny na epatowanie zobaczonymi must-see, czy autokreacją wędrowca. Te projekty opowiadają o podróży. Na tegorocznym OFFO przedstawiamy najciekawsze z projektów zrealizowanych w ramach tych zajęć. Czy bardziej opowiadają o tym, co zobaczone czy o obrazach świata noszonych w sobie – odpowiedź pozostawiamy Państwu, widzom naszej wystawy.

Wojciech Sternak



Maciej Jan Dragan


02.03.1999 roku urodziłem się w podwarszawskim Żyrardowie. Parę dni później zostałem oddany do adopcji przez biologiczną matkę i opuściłem miejsce narodzin, by po dwudziestu dwóch latach znów je odwiedzić. Spacerując po ulicach i zaułkach, odkrywałem swoje początki bez przewodnika i planu. Patrzyłem na szpital, w którym się urodziłem, domy, w których mogłem mieszkać, na szkołę, w której mogłem się uczyć.
Moją podróż na wschód zakończyłem na cmentarzu, na którym każde z nazwisk na grobach mogło być moim. Spacerując tak, zastanawiałem się kim jestem i jaki jestem w obcym a bliskim mieście. I o tym jest właśnie ten projekt – o emocjonalnej podróży do mojej kolebki.

Cykl „Kolebka”


Viktoryia Liashkevich (Wiktoria Leszkiewicz)


Wyruszając w podróż nie wiedziałam, tak naprawdę, co mnie spotka. Skierowałam się we wschodnią część miasta. Szłam gdzie oczy poniosą... Myślałam tylko o jednym – mam dość budynków, samochodów i ludzi, chciało mi się harmonii i przyrody naokół. Moja seria zdjęć to podróż w miejsce gdzie panuje spokój, gdzie można dotknąć natury, której brakuje w ostatnich czasach. Nazywam się Leszkiewicz Wiktoria, jestem studentką WDIiB UW, kierunku fotografii.
Pochodzę z Polesia, o którym już kiedyś opowiadałam we własnej wystawie fotograficznej.
Moim ulubionym gatunkiem fotograficznym jest fotoreportaż. Oprócz fotografii interesuję się kinem i rysowaniem.


Zuzanna Maciakiewicz


Nazywam się Zuzanna Maciakiewicz.
Jestem studentką kierunku dziennikarstwo i medioznawstwo, specjalności fotografia prasowa, reklamowa i wydawnicza na Uniwersytecie Warszawskim. Swoją pasję do fotografii odkryłam w 2019 roku, gdy zapisałam się na kurs fotografii podstawowej. Najbardziej lubię fotografować przyrodę oraz krajobrazy. Poprzez swoje zdjęcia próbuję przedstawić piękno tego świata oraz jego pozytywne aspekty.
Informacje o cyklu:
Fotografie zostały wykonane w ramach zajęć „Klasyczne tematy fotografii – zajęcia terenowe”. Tematem cyklu jest „Podróż na wschód”. Moją inspiracją była przyroda. Mój cykl przedstawia podróż w stronę natury i jej piękna. Cykl ma także bohaterkę podróży.


Michał Mitoraj


- fotosista na etiudach filmowych
- obecnie student Dziennikarstwa (specjalizacja fotografia) na Uniwersytecie Warszawskim
- operator kamery
- fotoreporter dla gazety uniwersyteckiej „Nowy Folder”
Prace wykonane w ramach zajęć „Klasyczne tematy fotografii – zajęcia terenowe” prowadzone przez dr. Wojciecha Sternaka
Zdjęcie biletu jako element wstępu.

Wystawa: „Poza granicami miasta”


Filip Naumienko


Nazywam się Filip Naumienko.
Jestem studentem Wydziału Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim na specjalizacji fotograficznej. Fotografuję od 4 lat. Interesują mnie wszystkie rodzaje fotografii. Zdjęcia robię głównie w technice cyfrowej oraz w jej różnych wariacjach (fotografia otworkowa cyfrowa, fotografia podczerwona cyfrowa).
Nie mam żadnego obiektu, na którym skupiam się fotografując.
Za pomocą fotografii staram się raczej opisać obserwacje i myśli, które mi towarzyszą. Robię to zarówno na otwartej przestrzeni podczas podróży, spacerów, ale i w studiu lub domu. W swoich pracach wykorzystuję różną stylistykę, w zależności od tematu pracy/projektu.
Szczególnie jednak lubię surrealizm.
Obok fotografii interesuję się filozofią, sztuką (muzyką, malarstwem, filmem) oraz naukami ścisłymi. Zainteresowania te stanowią jednak małą część tego, o czym lubię się uczyć/dowiadywać się czegoś nowego.

Wstęp do projektu:
Róża kompasowa wyznacza cztery główne kierunki dla podróżnika. Północ – tam gdzie noc trwa dłużej niż dzień, południe – tam gdzie dzień przeważa nad zmrokiem, wschód, miejsce w którym słońce zaczyna swoją podróż i zachód, w którym ją kończy. Podział na dwa ostatnie kierunki jest szczególnie ważny. Te bowiem wyznaczają granicę cywilizacyjną i kulturową. Stanowią świadectwo zmiany rozkładu sił pomiędzy naturą, a ludzkością. Zimny zachód i dziewiczy wschód. Wyruszyłem w podróż bez większego celu. Chciałem wyrwać się z podwarszawskiej rutyny. Z rana wsiadłem do pociągu. Zapytany przez konduktora dokąd chciałbym kupić bilet, poprosiłem żeby wybrał stację sam. Jak najdalej od wielkich miast.
Bezwolnie poruszałem się w czasie, nie wiedząc jeszcze, że zbliżam się do czegoś. Im dłużej jechałem, tym bardziej czułem, że coś się zmienia. Tajemnica ta wykraczała jednak poza ramy świadomości. Zdany na łaskę losu oraz mgliste przeczucie, jechałem na wschód.