Z projektu „Czarne serce”


Basia Budniak

Kraków

O sobie:

Basia Budniak - studiowała polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz fotografię na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu, którą kontynuuje w Szkole Filmowej w Łodzi. W swojej działalności artystycznej używa głównie fotografii i video, interesuje ją performatywność fotografii, traktuje często wizualność jako punkt wyjścia do działań artystycznych, którymi bada przestrzenie oddziaływania obrazu na człowieka, jego uwikłanie w obraz.
Kieruje często uwagę na doświadczenie procesu związanego z jego powstawaniem, tym samym testując samo medium, nierzadko go podważając.
Ostatnio mocno eksploruje uwikłanie człowieka


Czarne serce Basia Budniak / 2020
Kamera-serce – wielokamerowa światłoczuła instalacja interwencyjna.

Czarne serce – to długoterminowa praca, ujęta w formę Kamery-serca. Wykonana w trudnym dla całego świata momencie – z potrzeby głosu w czasie, kiedy możliwości zabrania go zostały ograniczone przez reżim epidemiologiczny. A czułym bohaterstwem. Medium kamery-serca jest mieczem obosiecznym. Tak samo rani jak koi. Obserwuje i jest obserwowane.W czasie, kiedy zostaliśmy zamknięci w domach, z poczuciem nieopanowanego lęku, z nieutulonych emocji, wylewając frustracje w postaci słownych przepychanek czy emoji czarnych serc, sprowadzeni do nieuchwytnego horyzontu Internetu, w którym zalew nadmiaru informacji i personalizowanych treści ogranicza dotarcie do czystej informacji, w końcu w czasie politycznego bełkotu, strachem hamowanej kościelnej transformacji, kiedy w Polsce próbuje odebrać się kobietom prymarne prawa, naturze ludzkiej unieruchomić kręgosłup, zadusić różnorodność i jej bogactwo – w takim czasie bycie czujnym jest wyzwaniem.

Kamera-serce, powołana w tym kształcie z puszek otrzymanych od artystów, jest symbolem emocji pandemicznych, ale nie tylko. Każda puszka to inna historia osobista. Instalacja wystawiona na Słońce – w myśl idei Solarigrafii – przetwarza się rytmem żywiołu palącego i tworzącego. Światłoczułość ukrytego materiału w środku każdej puszki jest materią procesu jaki w nas zachodzi. Powstałe i zarchiwizowane obrazy z kamer są symbolicznym komentarzem, poezją tego czasu, który tak naprawdę jeszcze się nie skończył i choć oddaję światu wizualność przerwaną w procesie archiwizacji, to obrazy solarigraficzne, zamknięte, tym razem już w pudełku, przetwarzają się dalej. Jak nasze emocje. Ten proces się nie kończy.

„Czarne serce” to praca ujęta w formę Kamery-Serca – to wielokamerowa światłoczuła instalacja interwencyjna, zawieszona dnia 4 lipca 2020 roku i zdjęta 17 grudnia 2020. Naświetlała się 3984 godziny, 166 dni solarnych, 6 cykli lunarnych. Praca zasadza się na geście światłoczułości, na wystawieniu materiału światłoczułego, pinhole jako świadka wydarzeń. Całość pracy to nie tylko prezentacja tych obrazów, ale także dokumentacji gestów związanych z tą pracą.

Koncepcja prezentacji pracy: dwa wydruki (lub jeden i wiszące otwarte serce) oraz prezentacja video obrazów z Serca: Zależy mi na efekcie wejścia do Serca. Widz powinien być osaczony obrazami, czyli w miarę możliwości zakładam dwie projekcje jednocześnie, na przeciwległych ścianach. Pośrodku rozgraniczone ławką w kształcie krzyża.